Medal Unitas Durat dla pani Wandy
fot. Szymon Zdziebło tarantoga.pl dla UMWKP
Przed laty często spacerowała, uwielbiała przebywać na łonie natury. Dziś także, przy dobrej pogodzie, chętnie odpoczywa w ogrodzie - Wanda Frankiewicz, stuletnia mieszkanka Starej Rudy w powiecie grudziądzkim dołączy dziś (17 czerwca) do grona rówieśników Niepodległej uhonorowanych marszałkowskim medalem Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis.
REKLAMA
Przyszła na świat 15 marca 1920 roku w Stobnie w powiecie tucholskim, gdzie się wychowała i spędziła pierwsze lata dorosłości. Traumatyczne czasy wojny wspomina niechętnie. Jej brat był jeńcem, trafił do obozu przejściowego w Potulicach (powiat nakielski). Troskliwa siostra dostarczała mu pożywienie, za co została aresztowana.
Po wojnie wyszła za mąż za Bernarda Frankiewicza. Małżonkowie prowadzili gospodarstwo rolne w Starej Rudzie (powiat grudziądzki). Pani Wanda wychowywała dzieci, pomagała mężowi w pracach gospodarskich, opiekowała się inwentarzem.
Od blisko pięćdziesięciu lat jest wdową. Opiekę nad seniorką sprawuje syn Adam.
Wanda Frankiewicz, córka Anieli i Franciszka Gaztów, urodziła się 15 marca 1920 roku w Stobnie (powiat tucholski) jako jedno z najmłodszych z dziesięciorga dzieci. W Stobnie się wychowała i spędziła pierwsze lata młodości. Ukończyła szkołę podstawową i aż do roku 1954 mieszkała z rodzicami, którzy prowadzili własne gospodarstwo. W czasie wojny brat pani Wandy trafił do obozu przejściowego w Potulicach (powiat nakielski). Troskliwa siostra wraz z kuzynką dostarczała mu jedzenie., za co sama została aresztowana. W 1954 roku wyszła za mąż za Bernarda Frankiewicza. Rodzice męża posiadali gospodarstwo w Starej Rudzie (powiat grudziądzki), wykupione po parcelacji gruntów w 1923 roku, i tam młode małżeństwo rozpoczęło wspólne życie. Para przejęła obowiązki rodziców, prowadziła hodowlę krów mlecznych. Niedługo potem na świat przyszło czworo dzieci państwa Frankiewiczów (jedno zmarło w wieku niemowlęcym). Pan Bernard zmarł we wrześniu 1973 roku. Od tego czasu opiekę nad panią Wandą sprawuje jej syn. Ulubione zajęcie pani Wandy to haftowanie i wyszywanie. Wielką miłością jest też przyroda i przebywanie na łonie natury. Obecnie ze względu na stan zdrowia nestorka powstrzymuje się od tych aktywności.
Nestorka odbierze dziś (17 czerwca) marszałkowski medal z rąk wicemarszałka Zbigniewa Sosnowskiego. W uroczystości wezmą udział burmistrz Radzynia Chełmińskiego Krzysztof Chodubski i Krystyna Smolińska z radzyńskiego biura ewidencji ludności.
Imiennym medalem Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis marszałek Piotr Całbecki honoruje osoby, które ukończyły setny rok życia. Medale przyznajemy w ramach kontynuowania naszej akcji zorganizowanej w 2018 roku z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Do tej pory uhonorowaliśmy w ten sposób sto dwadzieścia sześć osób.
Zapraszamy do kontaktu rodziny mieszkańców regionu, którzy w 2020 roku kończą sto lat, a także osób starszych, które do tej pory nie otrzymały medalu. Prosimy o kontakt pod numerem telefonu 56 62 18 344 i adresem e-mail: stulatkowie@kujawsko-pomorskie.pl.
Po wojnie wyszła za mąż za Bernarda Frankiewicza. Małżonkowie prowadzili gospodarstwo rolne w Starej Rudzie (powiat grudziądzki). Pani Wanda wychowywała dzieci, pomagała mężowi w pracach gospodarskich, opiekowała się inwentarzem.
Od blisko pięćdziesięciu lat jest wdową. Opiekę nad seniorką sprawuje syn Adam.
Wanda Frankiewicz, córka Anieli i Franciszka Gaztów, urodziła się 15 marca 1920 roku w Stobnie (powiat tucholski) jako jedno z najmłodszych z dziesięciorga dzieci. W Stobnie się wychowała i spędziła pierwsze lata młodości. Ukończyła szkołę podstawową i aż do roku 1954 mieszkała z rodzicami, którzy prowadzili własne gospodarstwo. W czasie wojny brat pani Wandy trafił do obozu przejściowego w Potulicach (powiat nakielski). Troskliwa siostra wraz z kuzynką dostarczała mu jedzenie., za co sama została aresztowana. W 1954 roku wyszła za mąż za Bernarda Frankiewicza. Rodzice męża posiadali gospodarstwo w Starej Rudzie (powiat grudziądzki), wykupione po parcelacji gruntów w 1923 roku, i tam młode małżeństwo rozpoczęło wspólne życie. Para przejęła obowiązki rodziców, prowadziła hodowlę krów mlecznych. Niedługo potem na świat przyszło czworo dzieci państwa Frankiewiczów (jedno zmarło w wieku niemowlęcym). Pan Bernard zmarł we wrześniu 1973 roku. Od tego czasu opiekę nad panią Wandą sprawuje jej syn. Ulubione zajęcie pani Wandy to haftowanie i wyszywanie. Wielką miłością jest też przyroda i przebywanie na łonie natury. Obecnie ze względu na stan zdrowia nestorka powstrzymuje się od tych aktywności.
Nestorka odbierze dziś (17 czerwca) marszałkowski medal z rąk wicemarszałka Zbigniewa Sosnowskiego. W uroczystości wezmą udział burmistrz Radzynia Chełmińskiego Krzysztof Chodubski i Krystyna Smolińska z radzyńskiego biura ewidencji ludności.
Imiennym medalem Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis marszałek Piotr Całbecki honoruje osoby, które ukończyły setny rok życia. Medale przyznajemy w ramach kontynuowania naszej akcji zorganizowanej w 2018 roku z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Do tej pory uhonorowaliśmy w ten sposób sto dwadzieścia sześć osób.
Zapraszamy do kontaktu rodziny mieszkańców regionu, którzy w 2020 roku kończą sto lat, a także osób starszych, które do tej pory nie otrzymały medalu. Prosimy o kontakt pod numerem telefonu 56 62 18 344 i adresem e-mail: stulatkowie@kujawsko-pomorskie.pl.
PRZECZYTAJ JESZCZE