Nasza pomoc jest Ukrainie wciąż potrzebna
fot. nadesłane
Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę wspiera społeczności lokalne i regionalne w tym kraju oraz przebywających na terenie naszego regionu ukraińskich uchodźców wojennych. Na pomoc Ukraińcom wydaliśmy w ubiegłym roku z budżetu województwa 7 milionów złotych, w tym będzie to ponad 5 milionów złotych. Ale jeszcze cenniejsze jest potężne zaangażowanie społeczne, indywidualne i zbiorowe, które ofiarowaliśmy im od pierwszych dni.
REKLAMA
Pobyt w Kujawsko-Pomorskiem zgłosiło dotąd 50 tysięcy ukraińskich uchodźców, z czego połowa w pierwszym miesiącu walk. Mieszkańcy regionu od początku konfliktu otworzyli dla Ukraińców serca i drzwi własnych domów. Wielu z nich znalazło tymczasowy dach nad głową u kujawsko-pomorskich rodzin. Samorząd województwa błyskawicznie zorganizował też dla nich 200 miejsc tymczasowego pobytu, m.in. w Toruniu, Przysieku, Brodnicy i Wąpielsku w powiecie rypińskim, a także punkty wydawania bezpłatnych gorących posiłków.Jestem dumny z tego, że jako region stanęliśmy na wysokości zadania i już od pierwszych dni wojny mogliśmy udzielać skutecznej pomocy zarówno przybywającym do nas uchodźcom, jak i obywatelom naszych partnerskich regionów na Ukrainie. Wierzę, że ten konflikt szybko się zakończy, ale mogę zapewnić naszych ukraińskich partnerów i naszych ukraińskich gości, że będziemy pomagać tak długo, jak to będzie potrzebne – podkreśla marszałek Piotr Całbecki.
Ważnym rozwiązaniem instytucjonalnym, które pozwala m.in. na szybkie i właściwe szacowanie potrzeb, było powołanie do życia punktów informacyjno-doradczych dla Ukraińców, w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku, w których od początku pracują m.in. prawnicy, psycholodzy oraz specjaliści z Wojewódzkiego Urzędu Pracy i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Punkty współpracują ze służbami wojewody i samorządami lokalnymi w całym regionie, a także ukraińskimi służbami konsularnymi.
Dzięki szybkiej decyzji marszałka Piotra Całbeckiego w naszym województwie znaleźli schronienie niepełnosprawni intelektualnie podopieczni, w liczbie 60 osób, ewakuowanego w związku z działaniami wojennymi domu opieki w Chmielnickim na Ukrainie. Dwie doby jechali do Polski zwykłym autokarem, by trafić najpierw do harcerskiego ośrodka wypoczynkowego w Smerzynie, a następnie do zajazdu w Biskupinie. Marszałek Piotr Całbecki zdecydował, że musimy się o nich zatroszczyć – tak powstał zorganizowany przez Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej, w budynku dawnego szpitala psychiatrycznego w Toruniu, ośrodek, w którym osoby te mieszkają w godnych warunkach i otrzymują właściwą dla ich stanu zdrowia opiekę, terapię i rehabilitację.
Samorząd województwa zaangażował się też w organizację transportów humanitarnych na Ukrainę. W 63 tego rodzaju konwojach wysłaliśmy za wschodnią granicę materiały opatrunkowe, leki, śpiwory, odzież i żywność, a ostatnio także agregaty prądotwórcze. Na potrzeby obsługi dystrybucji pomocy rzeczowej, której część pochodzi ze zbiórek w innych krajach Europy, stworzyliśmy trzy magazyny darów. Wśród darczyńców są osoby prywatne, firmy i instytucje oraz organizacje pozarządowe.
Ważnym aspektem jest w tej sytuacji integracja społeczna Ukraińców – by czuli się u nas pożądanymi gośćmi, by jak najszybciej odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Temu służyło m.in. uruchomienie w pierwszych miesiącach ubiegłego roku dedykowanych zajęć Kujawsko-Pomorskiej Szkoły Internetowej, której ukraińskojęzyczną kadrę udało się skompletować niemal od ręki. W sieci dostępnych jest obecnie 300 godzin takich zajęć.
Integracji społecznej służy też zatrudnienie Ukraińców. Wojewódzkie służb zatrudnienia podają, że odnotowały 31 tysięcy zgłoszeń o podjęciu pracy przez Ukrainki i Ukraińców. W samym tylko styczniu 2023 odnotowano 4 300 takich zgłoszeń.
PRZECZYTAJ JESZCZE